NAZYWAM SIĘ
mushu
PRZEBYWAM W
Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt Czaruś
Hej, jestem Mushu. Cudna Mushu jak nieśmiały kwiatuszek, który z każdą chwila znajomości robi sie coraz śmielszy w poszukiwaniu pieszczot. Podobnie jak Lima i Jess jestem nosicielką wirusa felv. Wiecie, żadna z nas tego intruza nie wybrała. Dzięki naszej Opiekunce poznałyśmy się tutaj, gdzie jesteśmy bezpieczne i zaopiekowane, ale każda z nas marzy o swoim zamku. Jesteśmy jak królewny, których życie zdawać by się mogło idealnym, gdyby nie przeszłość. Przeszłość dla każdej z kotek naznaczona trudem, głodem i niebezpieczeństwem życia na ulicy. To wtedy na nas spadł okrutny czar: felv. Wirus, który pozwala żyć, lecz znacznie zmniejsza szansę na znalezienie domu. A tak nie musi być, bo dzielne, kochające ludzkie serce jest w stanie ten czar przełamać. Odpowiedzialny rycerz, troskliwa wróżka… Czyli być może właśnie TY! Ty możesz jeszcze dziś odmienić los trzem smutnym kocim królewnom! Weź je pod swój dach, otocz je troską i… przygotuj się na magię, na miłość, na wdzięczność trzech łagodnych kocich serc. Chętnie przyjmę od Ciebie jedzonko mokre i trochę smakowitości, bo każdy powinien mieć smaczki oraz ciepełko.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: